(Podłoga z koscioła w Madabie (Jordania), to mozaika przedstawiajaca plan Jerozolimy z czasów rzymskich. Według tego obrazka archeolodzy zaczęliu wykopaliska i znaleźli biegnącą przez środek miasta drogę z kolumnadą (mozna ją oglądać w Jerozolimie odkopaną) oraz, ze u wejścia do bramy Damasceńskiej (przy świątyni) była kolumna jednego z cezarów (nie pamiętam którego) jako Boga. To była owo biblijne zbeszczeszczenie świątyni i ochyda spustoszenia (jak opisuje przepowiednia Jezusa) NA PROSBĘ LEI I MOJEGO BRATA
Geografia historyczna Izraela: okazuje się, że roczna ilość opadów które spadają na Jerozolimę jest równa Londynowi. Tyle, że tutaj spada to wszystko wściekle w ciągu 5 tygodni z hakiem, a w Londynie siąpi drobniutko i marudnie przez cały Boży roczek. Właśnie doznaliśmy tutaj kilku dni wściekłych burz z piorunami, ulewami i gradobiciami, które trwały non-stop. Zrobiły nam się zaspy z gradu, i leżały te zaspy przez kilka godzin.
Jordan, który płynie dnem uskoku tektonicznego jest jednocześnie najgłębiej położoną rzeką na świecie – wpada do Morza Martwego. Symbolicznym jest to, ze Bóg nakazał swojemu Synowi chrzest – zanurzenie się w wodzie w najgłębszym na kuli ziemskiej punkcie na lądzie. To wyraz wzięcia na siebie głębi naszego upadku i pokorne uniżenie się Syna Człowieczego.
Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; a okazawszy się z postawy człowiekiem, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej. Filpian 2, 5-8
Rozmowy przy stole nad zupą z soczewicy, taką za jaką Ezaw sprzedał Jakubowi prawa (i błogosławieństwo dla) najstarszego – pierworództwo. Imię Izrael pochodzi od zdania ‘zmagałeś się z Bogiem i ludźmi i przetrwałeś’. Ale owo przetrwanie nie polega na fakcie, że Jakub zwyciężył Boga – jak sugerują nasze tłumaczenia. Jakub walczył z aniołem, gdy był przerażony, że Ezaw, którego kiedyś wcześniej oszwabił poprzez ową soczewicę i jeszcze inną paskudną sztuczką teraz go zabije. Więc uchwycił się ‘anioła’ – Boga wołając: nie puszczę Cię, jeśli mnie nie pobłogosławisz/obronisz/pomożesz itp. Jakub zmagał się z Bogiem, bo w końcu zrozumiał że jest słaby i bez Boga nie przetrwa. Konsekwencje swoich podstępów – postępków mogły go kosztować życie. Ta skrucha i potrzeba Boga zjednała mu błogosławieństwo i zmianę imienia. Niestety w obecnym czasie chyba Izrael nie zdaje sobie sprawy, że jego nazwa znaczy – ‘słaby, który walczy o pomoc Boga’. W każdym razie nie widać tego po niektórych jego posunięciach.
Przy okazji: egzamin na poziom Beth zdałam z wynikiem 96% (najlepszym w klasie!). I teraz oczywiście wszyscy powiedzą, że panikowałam, zamiast – o kochana, tyrałaś ciężko i nie tylko dogoniłaś, ale i przegoniłaś resztę. Należą mi się pochwały i lody za dobre wyniki :-)